Penirium – czy warto kupić suplement na powiększenie „męskości”? Waszym zdaniem

Click to rate this post!
[Total: 10 Average: 3]

Witajcie! Nie raz mnie o to pytaliście, a więc w końcu zdecydowałem się napisać kilka słów na temat suplementu diety Penirium, nad którym do tej pory specjalnie się nie rozwodziłem.

Natknęła mnie na to coraz większa popularność produktu i częste atakowanie mnie jego reklamami w sieci, choć jest to pewnie efektem tego, że dość mocno interesuję się tego typu produktami. No dobra, sprawdźmy więc czym jest ów suplement, co w nim znajdziemy i na co, teoretycznie, powinniśmy liczyć?

Co kryje się pod nazwą Penirium?

Opakowanie Penirium

Penirium, jak to zapewnia sam producent, ma być odpowiedzią na potrzeby niespełnionych mężczyzn. Ja osobiście uważam, że większość facetów ma kompleks związany z własnym przyrodzeniem, niezależnie od tego czym matka natura by konkretnego jegomościa nie obdarzyła.

Ogólnie jednak rzecz biorąc Penirium ma po prostu stanowić swoistą kurację, której celem jest wydłużenie penisa. Zapewnienia producenta są imponujące, gdyż 3 miesiące stosowania tabletek, a tyle wynosi pełna kuracja, ma dać nawet 7.5cm dłuższego penisa. Przyznajcie, że gwarancje jakie dostajemy są imponujące.

Wracając jednak do tematu, tak, suplement jest w postaci tabletek co na pewno ułatwia jego przyjmowanie. Oprócz gwarancji wydłużenia penisa dostajemy także zapewnienie o silniejszej erekcji i ogólnej poprawie życia erotycznego. W dużej mierze jest to zapewne efekt placebo, jeśli rośnie to i podnosi się nasze poczucie bycie prawdziwym mężczyzną.

Zapytacie pewnie jak to może działać? Penis jest tak naprawdę narządem składającym się z masy naczynek wypełnionych krwią, które nazywane są ciałkami jamistymi. Podczas wzwodu wypełniają się one krwią, czego efekty są wiadome każdemu. Suplement ma za zadanie poprawić ukrwienie i stopniowo zwiększać pojemność tychże naczynek. Nie ma tutaj więc co liczyć na imponujące efekty działania w stanie spoczynku, ale we wzwodzie jak najbardziej jest to możliwe.

Skład prezentuje się niezwykle naturalnie

O suplemencie piszę w dużej mierze z tego powodu, że jego stosowanie powinno być naprawdę bezpieczne. Niewiele znaleźć można na rynku produktów podobnych do Penirium, w których to składzie znalazłoby się tak dużo tego co daje nam natura. Oprócz kilku enzymów oraz aminokwasów znajdziemy tutaj chociażby ekstrakt z nasion dyni, żeń-szeń, wyciągi z żurawiny, korzenia lukrecji czy chociażby korzenia maca. Jest to dobra informacja, która powinna zagwarantować nam bezpieczeństwo, a i taką właśnie zapewnienia daje sam producent.

W kwestii dawkowania trzymamy się zaleceń producenta

Kwestia samego dawkowania suplementu jest niesłychanie prosta, choć trzeba uzbroić się niestety w cierpliwość. Producent zaleca bowiem przyjmowanie suplementu po jednej tabletce każdego dnia i w takiej formie kuracja powinna trwać około 3 miesięcy, a więc tak naprawdę powinniśmy zaopatrzyć się w 3 opakowania.

Zapytacie dlaczego tak długo? Nie jest to specjalnie dziwne jeśli weźmiecie pod uwagę fakt, że przyjmując każdą tabletkę nie atakujecie swojej wątroby połową układu okresowego pierwiastków. Natura ma to do siebie, że choć skuteczna i bezpieczna dla człowieka, to z drugiej strony zmusza nas do czekania na efekty, ale według mnie warto poczekać i po prostu się nie truć.

Co bardzo ważne, dostajemy także gwarancję tego, że efekty działania po prostu będą trwałe. Ciekawostką jest fakt, że zawarte w składzie tabletek ekstrakty mają także ogólne, dobre działanie na nasz organizm. Można poprawić sobie zdrowie, a i jednocześnie życie erotyczne.

Skutki uboczne?

Problemy w łóżku?

Na sprawy związane ze skutkami ubocznymi naprawdę nie muszę poświęcać w tym przypadku dużo czasu.

Nie tylko producent gwarantuje brak takowych, ale także i biorąc pod uwagę skład, o którym wcześniej wspominałem, nie powinno być problemu. Jedyne co może pójść nie tak to ewentualne reakcje alergiczne.

Cenę można obniżyć dzięki promocjom

Penirium naprawdę całkiem dobrze wypada również pod kątem ceny.

Choć trzeba się zaopatrzyć w większą liczbę opakowań, licząc na trwałe i zadowalające efekty działania, to jednak z drugiej strony na stronie internetowej producenta, znaleźć można ciekawe promocje z gratisowymi opakowaniami w roli głównej.

Polecam się tym zainteresować jeśli macie zamiar dokonać zamówienia i jednocześnie przestrzegam przed ofertami w innych miejscach. Suplement dostępny jest tylko bezpośrednio u producenta, a więc to co znajdziecie w innych miejscach naprawdę będzie podejrzane.

Penirium - opinie z forum:

  1. Ja nienawidzę tych różnorodnych kremów do smarowania sobie penisa, okropne to jest…Wolę takie suplementy i chyba z ogromną chęcią wypróbuję. Możecie mi tylko potwierdzić, że nie ma negatywnych skutków ubocznych stosowania go???

  2. Ehhh te kompleksy, one prowadzą tylko do tego, że człowiek z mniejszym bólem sięga głęboko do portfela. Fajnie opisane, brakowało mi takich rzetelnych informacji o tym produkcie, chyba trzeba będzie spróbować.

  3. Zovaczymy biorę 2 tygodnie narazie nic

  4. Ponad tydzień temu otrzymałem Penirium. Od razu zacząłem je stosować. Zakup raczej z ciekawości niż z konieczności. Po tygodniu stosowania stwierdzam, że środek nie jest nawet neutralny, nic nie działający, ale działa wręcz przeciwnie do zapewnień w reklamach. Ja rozumiem biznes, nie zawsze kieruje się moralnymi zasadami, dąży do zysku, ale nie można tu przeginać. Skoro chcecie osiągać zysk to wystarczyło by, że Wasze środki nie działają, ale jak szkodzą to już jest przestępstwo.

  5. Ja stosuje penirium od tyg i przyznam że już widzę efekty. Penis jest grubszy i dłużej trwa wzwodu. Póki co nie mierzylem bo za wcześnie. Kupiłem penirium z ciekawości a nie z konieczności, bo stosuje wiele suplementów diety,np na przyrost masy mięśniowej i siłę.,bo trenuje, więc również chciałem spróbować tego jak dostałem reklamę na meila. Wszystko jest dla ludzi.warto spróbować. U mnie młodego faceta po 30stce działa. Zobaczę po 3miesiacach efekty

  6. Mam 66 lat kupiłem Penirium na początku roku. Po około 4 tygodniach zacząłem pomiary.Ostatecznie po 3 miesiącach okazało się, że mam go teraz o długości ok. 20-21,5 cm i średnica około 4,5 – 5 cm (podczas wzwodu). Przed zażywaniem około 14 – 15 cm i średnica około 3 cm. Nie żałuję tego, że kupiłem Penirium. Po tej kuracji partnerka zrobiła się bardzo zazdrosna i jak mówi nigdy nie była tak szczęśliwa. Każdy może mieć swoje zdanie ja mam takie jak napisałem powyżej. Jestem szczęśliwy i żałuję, że nie było takich środków gdy byłem młodszy.
    Nie powiem ani kupujcie ani nie kupujcie bo zdaję sobie sprawę, że na jednego podobnie jak środki zadziała a na innego nie. Ja powiem jestem szczęśliwy i mam się teraz czym poszczycić.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *